Bardzo niewiele kobiet przyznaje się do tego, że lubi czytać książki o miłości. Ładniej to brzmi, kiedy mówimy, że lubimy czytać książki obyczajowe, romantyczne. Nie ma co jednak ukrywać, że mnóstwo kobiet (i nie tylko) czyta po prostu romanse. Dlaczego? Przecież nie jest to literatura szczególnie ambitna intelektualnie. Nie zyskujemy dzięki temu więcej wiadomości, ani nie staniemy się nagle intelektualistami… A przecież czytamy, a rynek książki romansowej w Polsce to około dwóch milionów egzemplarzy.
Co powoduje, że książki o miłości są tak popularne i kochane? Przede wszystkim w tego typu literaturze szukamy rekompensaty. Nasze życie nie zawsze wygląda tak pięknie i różowo i beztrosko jak w literaturze. A przecież naturalną potrzebą człowieka jest znalezienie miłości. Jeśli jej nie ma obok nas, szukamy jej w książce. Naturalnie zdajemy sobie sprawę, że życie opisywane w książkach jest tylko fikcją, nierealnym światem, ale to jednocześnie pozwala nam zachować lepszy nastrój i uwierzyć, że wszystko będzie dobrze. Poza tym tego typu książki to taka nasza grupa wsparcia. Są one pisane zazwyczaj przez kobiety, co pozwala nam na dzielenie się wspólnymi doświadczeniami i patrzenie na świat z kobiecego punktu widzenia. Mamy też słabość do happy endów. Uwielbiamy, kiedy po wiele perypetiach bohaterowie pokonują trudne sprawy i wbrew przeszkodom są razem. Ponieważ podobnych scenariuszy chcemy też dla siebie, z taką radością zanurzamy się w ten romantyczny świat. W końcu i nam należy się chwila zapomnienia.